|

Spacer po Drohiczynie

Drohiczyn to najważniejszy niegdyś gród na Podlasiu, o którego wpływy walczyli książęta i królowie, dziś także promienieje blaskiem i majestatem. Nieprzypadkowo właśnie tu, nad wodami meandrującego Bugu, w poklasztornych murach Jezuitów, w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej, znalazła swoją siedzibę Diecezja Drohiczyńska. Lśniący w słońcu dach klasztoru, echo dzwonów z kościołów i cerkwi niosących się ponad wodami, urwiste brzegi rzeki i szmer płynącego Bugu… Drohiczyn oczarowuje.

Stojąc na środku drohiczyńskiego rynku swój wzrok możemy kierować w prawą stronę i wybrać się do kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny poznać jego burzliwą przeszłość lub zwabieni zapachem świec i kadzideł unoszących się we wnętrzu pójść w przeciwnym kierunku do Cerkwi Mikołaja Cudotwórcy, aby pokłonić się przed XVII- wiecznym ikonostasem, z otoczoną kultem ikoną Zesłania Ducha Świętego. Obok kościoła, w skrzydle pofranciszkańskiego klasztoru zaprasza w swoje progi Muzeum Diecezjalne im. Jana Pawła II.

Na uwagę zasługuje także barokowy zespół klasztorny benedyktynek z kościołem pw. Wszystkich Świętych. Kościół wzniesiony jest frontem do Bugu, ale oglądany zza rzeki – szczególnie po zmierzchu, kiedy w rzece odbija się blask świateł – sprawia, że nie można oderwać od niego oczu.

Spacer po Drohiczynie najlepiej zakończyć na Górze Zamkowej, z której rozpościera się piękny widok na dolinę Bugu, a za sprawą wielkiego zakola podpływającego pod samo podnóże góry wizyta na szczycie będzie niezapomnianym przeżyciem. Jeśli wierzyć krążącym podaniom, wzniesienie kryje nie tylko bezcenne skarby, ale i korytarz biegnący aż do Góry Zamkowej w Mielniku. Z drohickiej Góry Zamkowej można też lepiej zobaczyć jeden z bunkrów pozostałych po linii Mołotowa – kolejnej ciekawej atrakcji turystycznej w okolicy.

Wycieczka jednodniowa – Drohiczyn

Dolina Bugu to bogata kultura, która wynika z trzech przenikających się wzajemnie regionów historyczno – kulturowych Mazowsza, Kurpi i Podlasia. Szczególnie bogaty w zabytki architektury jest Drohiczyn, który zajmuje ważne miejsce na szlakach turystycznych naszego regionu. Do najważniejszych, ale i najpiękniejszych należą barokowa bazylika Katedralna Trójcy Przenajświętszej, klasztor i kolegium jezuitów z XVIII w., zespoły klasztorne franciszkanów i benedyktynek oraz klasycystyczna cerkiew św. Mikołaja Cudotwórcy. Wszystko prawie w zasięgu wzroku kiedy staniemy w centrum miasta na drohiczyńskim rynku. Całość dopełnia Góra Zamkowa, z której rozpościera się przepiękna panorama doliny Bugu. Zachwycił się nią sam Andrzej Wajda i nakręcił tutaj zdjęcia do filmów „Panny z Wilka” i „Kroniki wypadków miłosnych”.

Dzień spędzony w Drohiczynie z pewnością będzie udany. Duchowe doznania po odwiedzinach w miejscowych świątyniach dopełni wizyta w Muzeum Diecezjalnym im. Jana Pawła II. Znajduje się tam tron, na którym zasiadał Ojciec Święty podczas wizyty w Drohiczynie w 1999 r. – najcenniejszy z przedmiotów muzealnych. Nie sposób też pominąć Kopca Pamięci Podlasia, powstałego na pamiątkę pobytu Papieża Polaka w miejscu, gdzie odprawił on nabożeństwo ekumeniczne.

Wiele atrakcji czeka na turystów w najbliższej okolicy miasta, a dobrze zorganizowany dzień pozwoli na ich poznanie. Pojedyncze zabudowania schowane wśród drzew na drugim brzegu zwane są Ruską Stroną. Stanowią one jedyny ślad po istniejącej tu dawniej integralnej części Drohiczyna. Można dostać się tam promem. Ciekawostką jest na pewno tzw. linia Mołotowa, czyli pas umocnień wzdłuż granicy rosyjsko-niemieckiej, z główną linią która znajdowała się na rzece Bug. Do tej pory zachowało się kilka bunkrów, z których największy znajduje się u podnóży Góry Zamkowej.

Bez wątpienia jedną z perełek Podlasia jest drewniany kościółek pw. Św. Rocha ze źródełkiem o cudownych właściwościach w Miłkowicach Maćkach oddalonych od Drohiczyna jedyne 7 km oraz Sanktuarium Maryjne w Ostrożanach z cudownym wizerunkiem Matki Boskiej.

Wiele atrakcji czeka na tych, którzy wyruszą nieco za miasto. W Miłkowicach Maćkach, na północ od Drohiczyna stoi jedna z podlaskich perełek – drewniany kościółek pw. Św. Rocha. Nieopodal znajduje się kapliczka z 1949 r., w której skrywana jest studnia – jak przekonują mieszkańcy z uzdrawiającą źródlaną wodą. Ostrożany witają Sanktuarium Maryjnym z cudownym obrazem Matki Boskiej Ostrożańskiej z XVII w.

Wycieczka weekendowa z wariantami

Wycieczka weekendowa – piątek

Drohiczyn to jedno z miast o najciekawszej i najbogatszej historii w Polsce. Wielu z turystów może uznać, że jeden weekend to zbyt mało aby poznać jego tajemnice i odkryć to co w nim najpiękniejsze. Piątkowe popołudnie można wykorzystać na spacer po zakątkach Drohiczyna. Nie sposób nie zajrzeć do trzech kościołów i cerkwi znajdujących się na trenie miasta. Jednym z nich jest kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny stojący w centrum miasta, stanowiący cześć zespołu klasztornego franciszkanów z Kaplicą Loretańską, pięknym rokokowym ołtarzem głównym i obrazami św. Franciszka i św. Antoniego w swoim wnętrzu. Obok kościoła, w skrzydle pofranciszkańskiego klasztoru zaprasza w swoje progi Muzeum Diecezjalne im. Jana Pawła II. Nad drohiczyńskim rynkiem góruje również prawosławna Cerkiew Mikołaja Cudotwórcy z ikonostasem i otoczoną kultem ikoną Zesłania Ducha Świętego, z której tak jak dawniej unosi się zapach świec i kadzideł. Cerkiew jest dowodem dawnej wielokulturowości podlaskich ziem. Na uwagę zasługuje także barokowy zespół klasztorny benedyktynek z kościołem pw. Wszystkich Świętych oraz kościół katedralny pw. Trójcy Przenajświętszej z budynkami klasztoru jezuitów, które odbudowano po wojnie, z siedzibą biskupa drohiczyńskiego i Wyższego Seminarium Duchownego.

Piątkowy wieczór najlepiej spędzić na szczycie Góry Zamkowej, z której podziwiać można nie tylko przepiękną panoramę Bugu, ale zobaczyć także i zatrzymać się na chwilę przy wznoszącym się tam pomniku ku czci odzyskania niepodległości przez Polskę. Niezwykły klimat tego miejsca wzbudza wiele emocji, pozwala na chwilę zadumy a widok na dziką, majestatyczną i nieprzewidywalną rzekę daje siły na kolejny dzień zwiedzania ciekawych zabytków i pięknych okolic.

Wycieczka weekendowa – sobota

Rzeka Bug doskonale nadaje się do rozpoczęcia przygody z kajakiem i do spływów rodzinnych. Uznawana jest za jeden z najłatwiejszych szlaków kajakowych w Polsce a w Europie jest to jedna z ostatnich tak dużych rzek o nienaruszonej przez człowieka strukturze. Kiedy więc w sobotni letni poranek obudzeni śpiewem ptasich głosów otwieramy oczy, w głowie pojawia się tylko jedna myśl.

Spływ kajakowy tą rzeką to niezapomniane przeżycia i przepiękne widoki. Proponujemy jeden z wielu wariantów spływu. Spływ rozpoczyna się w Kózkach, na plaży niedaleko mostu przy drodze krajowej nr 19 a kończy w urokliwym Drohiczynie. Jeżeli nie macie swoich kajaków nie ma się o co martwić, w miasteczku jest wypożyczalnia a w ramach jednodniowego spływu obsługa zapewnia również transport na miejsce rozpoczęcia spływu. Musicie jedynie zarezerwować sobie 4-5 godzin na niezapomnianą przygodę.

Trasa wynosi ok. 20 km, towarzyszy jej naturalność brzegów oraz dzikość i tajemniczość najbliższej okolicy. Mijając okazały most, w tym samym miejscu na lewym brzegu Bugu ukazuje się faunistyczny rezerwat przyrody z piaszczystymi murawami, porośnięte kępami jałowca, dzikiej róży i berberysu, położony na zachód od wsi Kózki. Po drodze ukazują się starorzecza z bogatą roślinnością tworzące z rzeką szerokie rozlewiska. W korycie widoczne są niewielkie wysepki, niektóre pokryte zaroślami wierzbowymi. Rzeka mimo swoich oczywistych walorów krajobrazowych, skrywa także liczne tajemnice. Wzdłuż Bugu ciągnęła się dawnej linia Mołotowa a wybudowane bunkry i umocnienia mogą być doskonałym pretekstem do rowerowej wycieczki po okolicy.

Spływy kajakowe polecamy najbardziej w sierpniu. Wtedy w Drohiczynie odbywa się Największy Spływ Kajakowy na Podlasiu „500 kajaków”. Pierwszy odbył się w 2013 roku w związku z obchodami 500-lecia województwa podlaskiego. Najbliższy już 4 sierpnia 2018 roku.

Wycieczka weekendowa – niedziela

Propozycja I (Korczew – Drażniew – Bużyska)

Ostatni dzień weekendu to doskonała okazja do tego, żeby wyruszyć trochę dalej poza miasto, zapoznać się z okolicznymi atrakcjami. Mamy do wyboru kilka wariantów na udaną niedzielę. Podążając za nurtem rzeki, na przeciwległym brzegu dumnie prezentuje się Korczew, niewielka wieś ze słynnym pałacem, nazywanym „Perłą Podlasia” oraz oddalona od Bugu o niespełna 3 km mała wieś Drażniew, gdzie znajduje się nieczynny młyn wodny, wkomponowany w otaczającą zieleń.

Nieważne czy chcemy spędzić aktywną niedzielę z dala od wszelkiego gwaru czy wycieczkę śladami historii, w Korczewie mamy do wyboru wypoczynek na łonie natury, gdzie odnajdziemy spokój i piękno przyrody albo spacer śladami dziedzictwa kulturowego.

Korczew to wieś położona w obrębie Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego, w sercu Zielonych Płuc Polski. Park, z dominującymi pozostałościami po pradawnej puszczy, z chronionymi i zaliczanymi do rzadkich gatunków roślin w skali kraju – zachwyca. Ich różnorodność warunkuje również bogactwo świata zwierząt, zamieszkujących miejscowe rezerwaty. Trzy z nich zlokalizowane są na terenie gminy Korczew: Dębniak, Kaliniak i Przekop. Pobyt w Korczewie to nie tylko oddech świeżym powietrzem, to także okazja do tego aby podejrzeć bogatą tradycję tego miejsca. Warto zwiedzić otoczony parkiem pałac, wzniesiony w 1734 r. Barokowy styl pałacu, nazywanego też „siedleckim Wilanowem” zachował się prawie 100 lat. Do tej pory w jego otoczeniu przetrwały pozostałości murów i baszt zamku warownego oraz zachował się pierwotny rozkład pałacu z wielką salą piętrową oraz ośmiokątną salą balową zachwycającą sufitem zdobionym złotymi stiukami w stylu rokoko.

Dodatkową atrakcją dla turystów może być przeprawa promowa na rzece Bug, która łączy jej północny brzeg poniżej Drohiczyna z południowym brzegiem przy wsi Bużyska w gminie Korczew.

Propozycja II (Siemiatycze- Św. Góra Grabarka – Mielnik)

Na wschód od Drohiczyna ok. 15 km leżą Siemiatycze, które bez wątpienia zajmują najładniejszy, bo południowy zakątek województwa podlaskiego. Miasto ma pięćsetletnią bogatą historię, o której świadczą liczne zabytki. Historia rozwoju miasta wiąże się z królem Zygmuntem Augustem,  Michałem Sapiehą, księżną Anną z Sapiehów Jabłonowską oraz Ignacym Gilewskim. Współczesne Siemiatycze oferują nam spacer swoimi ulicami. Przed budynkiem starostwa stoją dwa sfinksy, które przypominają, że to one strzegły bramy wjazdowej do nieistniejącego już pałacu księżnej Anny. Oprócz zrekonstruowanej oranżerii one jako jedyne zachowały się w tym miejscu. Do najpiękniejszych w Diecezji Drohiczyńskiej należy kościół pw. Najświętszej Maryi Panny. Jego barokowe ołtarze boczne figurują w rejestrze zabytków, a najstarszym obiektem jest krucyfiks z 1400 r.

Cerkiew pw. św. Apostołów Piotra i Pawła kryje w swoim wnętrzu freski inspirowane malarstwem bizantyjskim i ikonę Mikołaja Cudotwórcy. Świątynia nadal służy mieszkającym tu wyznawcom prawosławia. O dawnej wielokulturowości miasta świadczy też budynek synagogi żydowskiej, a obecnie Muzeum Regionalne przy ul. Pałacowej. Zwiedzając Siemiatycze warto udać się także nad siemiatycki zalew.

Siemiatycze znajdują się wśród  terenów bardzo atrakcyjnych turystycznie. Do najciekawszych atrakcji należą św. Góra Grabarka – prawosławne sanktuarium – oddalone jedyne 11 km i Mielnik w odległości 20 km od Siemiatycz. Św. Góra Grabarka słynie z uzdrawiającego źródełka, które bije u stóp góry. Każdego roku 18 i 19 sierpnia, w święto Przemienienia Pańskiego przybywają tu pielgrzymi z całej Polski.

Do Mielnika jest już niedaleko, po drodze mijamy charakterystyczną sosnę. To znak, ze Mielnik wita przyjezdnych. Kusi ciszą, lasy zachęcają do wycieczek a zabytki do spotkań z przeszłością. W Mielniku – dawnym grodzie – nie brakuje miejsc świadczących o bogatej historii miasta. Namiastką wczesnośredniowiecznego grodziska jest dzisiaj Góra Zamkowa, która dzisiaj pełni funkcję tarasu widokowego. U podnóża grodziska znajdują się fragmenty kamiennych murów, które świadczą , że dawniej znajdował się tam kościół.

Ciekawostką dla turystów jest odkrywkowa kopalnia kredy.

Propozycja III ( Sokołów Podlaski – Węgrów – Liw)

W odwrotnym kierunku niż Siemiatycze wita turystów Sokołów Podlaski, leżący nad rzeką Cetynią, na terenie Zielonych Płuc Polski, w pobliżu atrakcyjnych kompleksów leśnych. Jest to najstarsze miasto na historycznym Podlasiu. Aby poznać ciekawą historię miasta najlepiej wybrać się na spacer Sokołowskim Szlakiem Historycznym, który prowadzi przez najważniejsze miejsca na mapie Sokołowa Podlaskiego. Po drodze koniecznie odwiedzić należy kościół pw. św. Jana Bosko i Pałac w Przeździatce z okazałym parkiem. Nie można pominąć też kościoła pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny z kaplicą Chrystusa Miłosiernego i przepięknym ołtarzem. Na trasie szlaku znajduje się również drewniany kościółek pw. św. Faustyny, dawniej św. Rocha. Cennym zabytkiem z pewnością jest kapliczka słupkowa z dębowego pnia z ludową figurą św. Jana Nepomucena przy ulicy Siedleckiej, tuż przy moście na Cetyni.

Z Sokołowa Podlaskiego niedaleko już mamy do Węgrowa, krainy Mistrza Twardowskiego. Swoją niezwykłą historią Węgrów mógłby podzielić się jeszcze z kilkoma miastami. Ma rodowód średniowieczny, był osadą na pograniczu Podlasia i Mazowsza, należał kolejno do Księstwa Mazowieckiego, Wielkiego Księstwa Litewskiego i do Korony. Węgrów miał też wielu właścicieli. Po III rozbiorze Polski miasto dostało się do Austrii, potem weszło w skład Księstwa Warszawskiego, a od 1815 r. Królestwa Polskiego. Pod Węgrowem rozegrała się jedna z największych bitew powstania styczniowego.

Węgrów mimo bardzo bogatej historii ma także swoją legendę, związaną z tajemniczą postacią, jaką był Mistrz Twardowski. Do dzisiejszego dnia namacalnym dowodem legend jest tzw. lustro Twardowskiego – pochodzące z XVI w. Można je obejrzeć w zakrystii węgrowskiej Bazyliki Mniejszej Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. W mieście wartą obejrzenia jest świątynia św. Piotra z Alkantary i św. Antoniego z Padwy. Zachwyci nas na pewno drewniany modrzewiowy kościół ewangelicki z 1634 r. Następne kroki kierujemy do klasztoru reformatorów, w którym obecnie mieści się plebania kościoła, dom rekolekcyjny i kolegium bartolomitów. Zwiedzanie budowli sakralnych można zakończyć na trzech węgrowskich cmentarzach.

Będąc w Węgrowie nie można nie zajrzeć do Liwu. To tu, na lewym brzegu Liwca, na wschód od miasta zbudowano zamek. Obecnie mieści się tutaj jedno z największych muzeów broni w Polsce.

Propozycja IV

Wędrując po gminach sąsiadujących z trudno oprzeć się wrażeniu, że z każdym krokiem wkraczamy w przestrzeń skrywającą coraz to nowe tajemnice. Obszar gminy Jabłonna Lacka, jest tego kolejnym przykładem i doskonałym miejscem do prześledzenia przeszłości religijnej regionu. Tu zachował się dawny monastyr oraz były prawosławne szkoły zakonne. Wśród zabytków należy zobaczyć koniecznie kościół pw. Najświętszej Maryi Panny. W jego wnętrzu na uwagę zasługuje znajdująca się w tabernakulum późnogotycka pozłacana monstrancja wieżyczkowa z XVI w. Nieopodal w Wirowie i Gródku znajdują się dwie cerkwie.

Kierując się na północny zachód dojedziemy do Kosowa Lackiego. Do zabytków Kosowa należy kościół pw. Najświętszej Maryi Panny z 1907 r. zaliczany do najwspanialszych zabytków Podlasia. Znajdują się w niej zabytkowe rzeźby, konfesjonał, chrzcielnica i droga krzyżowa. Miejscowość ta znana jest z tego, że w 1964 r. na plebanii kościoła odkryto przypadkowo obraz słynnego hiszpańskiego malarza El Greca, „Ekstaza św. Franciszka” z ok. 1580 r. Obraz znajduje się w Muzeum Diecezjalnym w Siedlcach. To jedyne płótno tego artysty, jakie możemy zobaczyć w polskim muzeum.

Na wschód od Kosowa Lackiego w Sterdyni, nad malowniczym starorzeczem Bugu wznosi się jeden z piękniejszych i najlepiej utrzymanych pałaców na Mazowszu. Obecny kształt zawdzięcza gruntownej przebudowie, podczas której do korpusu głównego dodano charakterystyczny, wysoki belweder i ciekawe pawilony boczne na rzucie koła. Pałac otacza piękny park w stylu angielskim z połowy XIX w.

Strzałem w dziesiątkę był pomysł urządzenia w Sterdyni eleganckiego hotelu. W odrestaurowanym pałacu mieści się kilkadziesiąt pokoi oraz sale bankietowe i konferencyjne. We wnętrzach zachwycają polichromie z przełomu XVIII i XIX w. Aż trudno uwierzyć, że po II wojnie światowej działała tu izba porodowa.